Brakuje strategii państwa na rzecz polityki młodzieżowej
Doradca prezydenta i przewodniczący rady Łukasz Rzepecki przekazał po posiedzeniu, że w obradach uczestniczył przewodniczący Narodowego Instytutu Wolności Michał Braun, który "od wielu lat pracuje na polu młodzieżowym".
"Zgodziliśmy się z wieloma rzeczami, ale jedną z głównych był brak strategii państwa na rzecz polityki młodzieżowej" - powiedział Rzepecki. Dodał, że ostatni taki dokument dotyczył lat 2003-2012. Zauważył, że "minęło już ponad 12 lat, w międzyczasie powstał nasz raport, który zawierał wiele pomysłów, inicjatyw, problemów odnośnie do edukacji, rynku pracy, mieszkalnictwa, funkcjonowania młodzieżowych rad czy wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży". Podkreślił, że wiele z tych programów wdrożono do porządku prawnego, jednak jeszcze "wiele przed nami do zrobienia".
Podkreślił, że potrzebny jest dokument, który "twardo będzie określał ramy funkcjonowania polityki młodzieżowej, z którego będziemy mogli rozliczać także przyszłych rządzących". "Liczymy na to i jesteśmy gotowi do współpracy nt. strategii państwa na rzecz polityki młodzieżowej, bo to niezwykle ważne i potrzebne" - dodał.
Członek rady ds. młodzieży, Piotr Drzewiecki z Instytutu Rozwoju Edukacji Prawnej i Społeczeństwa Obywatelskiego przekazał, że poruszono m.in. kwestię młodzieżowej oceny skutków regulacji. "Zastanawiamy się nad tym, jakie działania możemy podjąć, abyśmy my, młodzi ludzie, mieli większy wpływ na to, jak wyglądają polityki publiczne, które konstruowane są w naszym kraju, czy to zgłaszane jako projekty poselskie, czy rządowe. Jest tu pole do współpracy" - podkreślił.
Członek rady Adam Dziedzic zapewnił, że "młodzieży w Polsce zdecydowanie nie brakuje chęci do działania". "Natomiast brakuje warunków stworzonych przez rządzących, by tę chęć przekuwać w konkretne działania, projekty, wydarzenia i sprawczość" - dodał. Ocenił, że "to powinno być jednym z priorytetów dla nowego rządu". Zaznaczył, że "należy przywrócić poniekąd świetność (...) programowi +Młodzieżowego Delegata RP do ONZ+, który funkcjonował w latach 2012-2015 w sposób należyty, później, niestety, został niezwykle upolityczniony". Dodał, że "jest nadzieja, by to odwrócić".
Maja Jeśmanowicz, reprezentująca Związek Dużych Rodzin 3+, przekazała, że jednym z pomysłów jest stworzenie w polskiej polityce przestrzeni do rozmowy o przyszłości rodzin wśród młodych, czyli tych, którzy wkrótce podejmą decyzję: czy i jakie rodziny założą.
Działaczka społeczna Aleksandra Horoszko zauważyła, że "jesteśmy w przededniu ogromnych zmian, jeśli chodzi o podstawy programowe czy kwestię zadawania prac domowych", a więc jest to czas na społeczną dyskusję, co w podstawie powinno się znaleźć. Podkreśliła, że warto, by była ona "aktualna, ale też zawierała najważniejsze informacje, tak, aby w żaden sposób nie obciążać uczniów i dać im czas na rozwijanie swoich pasji, zainteresowań". Dodała, że powinna również "zawierać elementy psychoedukacji, jak radzić sobie ze stresem, edukacji ekologicznej, ale także odpowiedź na najważniejsze pytanie", czyli co młodzież może robić po szkole. Dodała, że omówiono też kwestię związaną z doradztwem zawodowym.
Rzepecki przekazał, że na kolejne posiedzenia członkowie rady ds. młodzieży planują zapraszać przedstawicieli z poszczególnych ministerstw, by rozmawiać o problemach i pomysłach młodych. (PAP)
Autorka: Paulina Kurek
pak/ MIR/