Jestem naprawdę zadowolona z tego tygodnia
Materiał wideo dostępny na: https://wideo.pap.pl/videos/78734/ (w wersji surowej do edycji).
W finałowym starciu reprezentacji Polski ze Stanami Zjednoczonymi w Sydney najpierw Świątek uległa Gauff, a następnie Hubert Hurkacz przegrał po zaciętym pojedynku z Taylorem Fritzem 4:6, 7:5, 6:7 (4-7). Gdyby wrocławianin pokonał swojego rywala, o tytule zdecydowałby mecz par mieszanych.
Biało-czerwoni przegrali więc ostatecznie 0:2, powtarzając osiągnięcie sprzed roku. Wówczas również dotarli do finału, w którym ulegli reprezentacji Niemiec.
W fazie grupowej Polska wygrała w minionym tygodniu z Norwegią i Czechami po 2:1, w ćwierćfinale pokonała Wielką Brytanię 3:0, a w półfinale Kazachstan również 3:0.
"Dzisiaj nie byłam w stanie dać z siebie 100 procent. Coco również zagrała niesamowicie i z pewnością robi postępy. Ale ogólnie jestem naprawdę zadowolona z minionego tygodnia. Czuję, że rzeczy, nad którymi pracowałam, naprawdę się poprawiły" - powiedziała Świątek, cytowana na stronie WTA.
Jak podkreślono przy okazji jej wypowiedzi, wiceliderka światowego rankingu "wniosła ogromny nakład pracy, pomagając Polsce dostać się do drugiego z rzędu finału United Cup".
Przypomniano, że po drodze Świątek odniosła cztery zwycięstwa, w tym "intensywne, fizyczne" nad Czeszką Karoliną Muchovą, Brytyjką Katie Boulter i reprezentantką Kazachstanu Jeleną Rybakiną.
"Jestem na pewno szczęśliwa, ponieważ w tym tygodniu rywalizowałam z kilkoma mocnymi zawodniczkami, dziewczyny grały twardo" - podkreśliła Świątek.
W dwóch pojedynkach - z Boulter i Gauff - polska tenisistka skorzystała z przerwy medycznej (z powodu problemów z udem). Jak wynika jednak z jej słów, nie ma się czego obawiać, jeśli chodzi o stan zdrowia przez rozpoczynającym się 12 stycznia wielkoszlemowym Australian Open.
"Intensywność na początku turnieju była szczególnie duża, ale - szczerze mówiąc - wszystko jest w porządku" - przyznała Świątek.
Kadrę biało-czerwonych w United Cup (turniej rozgrywano w Sydney i Perth) uzupełniali: Kamil Majchrzak, Maja Chwalińska, Jan Zieliński i Alicja Rosolska. Kapitanem był Mateusz Terczyński, na co dzień członek sztabu trenerskiego Hurkacza. (PAP)
bia/ co/