Bezrobocie pod lupą ekspertów

Liczba zarejestrowanych bezrobotnych spadła względem zeszłego miesiąca i wynosi obecnie 2109,1 tysięcy.W maju wyrejestrowało się 244,8 tysiące osób, jednak tylko 111,1 tys. z nich podjęło pracę. Możemy zapytać, co się stało z pozostałymi 133,7 tysiącami wyrejestrowanych osób? "Głównym powodem wyrejestrowania z ewidencji bezrobotnych może być wyjazd za granicę do pracy. Przydałby się system monitorujący, który określałby, jak często przyczyną wyrejestrowania jest trwała emigracja zarobkowa. Stworzenie Europejskiego Systemu Ewidencji Pracy pozwoliłoby na wymianę informacji o zatrudnieniu i ofertach pracy między poszczególnymi krajami"– wybiega myślami w przyszłość Tomasz Hanczarek Prezes Work Service SA.

Mimo ogólnego spadku liczby bezrobotnych w czerwcu przybyło 177,7 tys. nowych osób, które szukają zatrudnienia, a w maju nie figurowały jeszcze w rejestrze. "Nowi bezrobotni to przede wszystkim absolwenci szkół średnich i wyższych, którzy zarejestrowali się w urzędach, aby zyskać bezpłatne ubezpieczenie. Grupę powiększają także osoby, które odchodzą w ramach zwolnień grupowych rozpoczętych w tym roku i kontynuowanych w systemie comiesięcznym"– wyjaśnia Tomasz Hanczarek.

Jeśli chodzi o młodych bezrobotnych, w wieku do 25 roku życia, to najwięcej ich było
w lutym 2013 roku – 460 tysięcy, by w czerwcu spaść do 385,2 tysięcy. Oznacza to, że po raz pierwszy od 9 miesięcy liczba bezrobotnych Polaków do 25 roku życia spadła poniżej 400 tys. "Za malejący udział młodych odpowiedzialne są dwa zjawiska. Pierwszym z nich jest emigracja, która bardzo się upowszechnia – szczególnie wśród młodych ludzi, a drugim zapotrzebowanie na pracę sezonową. To sprawia, że statystyki dotyczące osób do 25 roku życia wyglądają coraz lepiej. Jednak nie stoi za nimi trwała poprawa sytuacji na rodzimym rynku pracy"– tłumaczy Krzysztof Inglot Dyrektor Działu Rozwoju Rynków w Work Service.

Analizując oferty pracy, które Powiatowe Urzędy Pracy proponowały bezrobotnym dowiadujemy się, że w czerwcu zgłoszono ich 76,1 tysięcy, z czego 64,2 tysięcy dotyczyło pracy w sektorze prywatnym. -  Biorąc pod uwagę liczbę bezrobotnych przekraczającą
2 miliony osób od razu widać, że liczba ofert pracy w urzędach jest wciąż o wiele za mała. Firmy dużo częściej niż kiedyś decydują się na elastyczne formy zatrudnienia lub zatrudnienie za zewnątrz. To pokazuje, jak ważna jest współpraca Urzędów Pracy z prywatnymi agencjami, które w obecnej chwili cieszą się większym zaufaniem pracodawców i pracowników.